22 kwietnia 2021

Miłość pod naszym niebem - Sylwia Kubik


Wydawnictwo: eSPe
Data wydania: 26 czerwca 2020
ISBN: 978-83-8201-029-9
Cykl: Seria powiślańska
Seria: Opowieści z wiary
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Stron: 360
Wydanie I
Tom II

      Sylwia Kubik od urodzenia mieszka na wsi na Powiślu. Kocha miejscowe zabytki i krajobrazy. Jest polonistką. Żona Wojciecha oraz matka Anielki i Gabrysi. 


           Tytułowa powieść trafiła do mnie dzięki udziałowi w Book Tourze zorganizowanym przez Dominikę Hubert. Jest to moja druga książka tej autorki, wcześniej w grudniu 2019 roku miałam przyjemność przeczytać Tom I tego cyklu, czyli "Pod naszym niebem", która zresztą bardzo mi się spodobał. 

            "Miłość pod naszym niebem", czyli Brzozówkowym niebem. Gdy w miejscowości zbliża się czas żniw i zbiorów plonów, u mieszkańców zachodzą zmiany, pojawiają się nowe problemy, duchy przeszłości się odzywają i nadchodzi czas pojednania. Więc dzieje się dzieje. Doktor Maciej zmienia plany co do zagospodarowania szkoły, Hani Pan Bóg stawia nowe wyzwanie, które dziewczynę przerażają, Karolina jak zawsze służy pomocą, a Monika postanawia zmienić swoje życie. A pani Krysia jak to sołtysowa, wszędzie jej pełno, ale zobaczymy też ją z innej strony. Tej którą zazwyczaj skrywamy, tak jak ona. Co przytrafi się bohaterom książki? Kto będzie szczęśliwy, a kto nieszczęśliwy? Kto nowy pojawi się w Brzozówkach?

            Tak jak w pierwszej części, tak i tu pani Sylwia pisze prosto z serca. W tej książce jest tyle dobrych emocji. Jest to niby prosta opowieść o zwykłych ludziach i zwykłych problemach, ale ma coś w sobie. Może to ta prostota pisania i lekkość pióra? A może to te wszystkie emocje, które możemy znaleźć w książce? Raczej to wszystko razem, tworzy obraz tak cudnej powieści. Czuć, że jest w niej tyle wiary, a to teraz w dzisiejszych czasach jest tak potrzebne. "Miłość pod naszym niebem" niesie w sobie przez to wiele ważnych przekazów. Bohaterowie jak zwykle są wyjątkowi, w tej części najbardziej polubiłam panią Krysię, z którą trochę łączę się z jej uczuciami i bólem. Po "Miłość pod naszym niebem" po prostu warto sięgnąć. A ja już nie mogę się doczekać, żeby przeczytać kolejny tom.


Brak komentarzy: