Wydawnictwo: Białe Pióro
Rok wydania: 10 września 2022
ISBN: 978-83-66600-79-9
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Stron: 238
Magdalena Ludwiczak w Poznaniu ukończyła liceum plastyczne oraz studia o kierunku logistyka produkcji.
Książka trafiła do mnie dzięki dziewczynom z bloga Czytam dla przyjemności. Skusił mnie tytuł i okładka.
Matylda dwudziestopięcioletnia pracownica w dużej korporacji, dyrektorka działu ma już dość swojego życia i postanawia je zmienić. Odnajduje sobie nowe zajęcie, a później kupuje mały domek na wsi blisko Poznania. Tam małymi krokami wszystko sobie ogarnia. Nawet spotyka mężczyznę Marcina. Mężczyzna jest od niej starszy i jest jej bliskim sąsiadem. Lecz po wsi krążą o nim plotki, że zabił swoją żonę. Co prawda nie został oskarżony, a jego żona została uznana jedynie za zaginioną, ale czy kobieta mogłaby opuścić swoje dziecko. Czy Matyldzie coś grozi? Co się stało z żoną Marcina?
Książka ciekawa, historia wciągająca. Przedstawiona z perspektywy paru osób: Matyldy, Marcina, Joli i innych. Te trzy to najważniejsze dlatego je wymieniłam. Jest to opowieść o ludziach takich jak my, którzy mają marzenia i swoje cele. Każda z tych osób jest inna i w swój sposób dąży do obranego punktu. Nie zawsze ta ścieżka jest właściwa o czym sami nie raz się przekonują. Autorka też w ciekawy sposób pokazała życie na wsi, jego uroki, ale też te gorsze strony. Książka napisana lekko i ciągle w niej coś się dzieje. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz