Data wydania: 21 marca 2023
Stron: 270
Wydanie I
Tytułowa powieść trafiła do mnie dzięki Wydawnictwu WasPos. Skusił mnie tytuł, okładka i opis.
Ella pracuje w rodzinnej firmie, gdzie między innymi, zajmuje się projektami wnętrz. Jest ona można powiedzieć chodzącym nieszczęściem. Jeśli kogoś spotka coś pechowego, to zapewne będzie to ona. Po nieudanym narzeczeństwie, dziewczyna stroni od randek, ale jej przyjaciółki mają inne zdanie. I tak w prezencie Ella dostaje od nich voucher do wróżko-swatki, która organizuje jej randkę. Lecz na miejscu myli stoliki i tak poznaje Connora. Mężczyznę pewnego siebie i mocno stąpającego po ziemi. Jest on biznesmenem, który po rozwodzie unika poważnych relacji. Ella przez swój strój i zachowanie zamiesza mężczyźnie w głowie, co sprawi, w ten będzie chciał ją lepiej poznać. Co wyniknie z tego spotkania? Czy zranieni ludzie znajdą drogę do szczęścia?
„Randkę z arlo" czyta się bardzo przyjemnie i szybo. Autorka ma lekkie pióro i humor. Bohaterowie tej książki są tacy zwyczajni, że mogli by być znajomymi z osiedla. Bardzo polubiłam Elle i Conora. Chociaż dziewczyna jest zakręcona, to ma coś takiego w sobie, że chciałoby się z nią przyjaźnić. Wpływ na to, że ją polubiłam może być fakt, że tak jak i ja uwielbia superbohaterów z serii Marvela. Akcja dzieje się w Waterford. Książce tak jak wspomniałam wcześniej towarzyszy nam humor, ale też nie zabrakło scen dla dorosłych. Po prostu muszę wam polecić „Randkę z arlo".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz