02 kwietnia 2020

Uwikłani. Tom I

"Uwikłani. Tom I"   

  Adriana Rak


Wydawnictwo: WasPos
CyklAgata i Piotr
Data wydania: 14 sierpnia 2018
ISBN: 978-83-66070-15-8
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Stron: 228
Tom I

        Adriana Rak pisarka urodzona 9 września 1993 roku. Szczęśliwa żona i matka. Mieszkanka Gniewina, gdzie też rozgrywa się akcja tytułowej książki, która też jest jej debiutem literackim. 

        Po "Uwikłani.Tom I" sięgnęłam, ponieważ już od dawna leżała ona na mojej półce z książkami na inne czasy, bo jak zawsze nie było kiedy jej przeczytać. Powieść tą wygrałam parę lat temu w konkursie organizowanym na facebooku. Dziś w czasach, gdy trzeba siedzieć w domu, a plany się pozmieniały i dzięki temu mam więcej czasu na nadrabianie zaległości czytelniczych, sięgnęłam właśnie po nią.

        "Uwikłani.Tom I" jest to opowieść opisująca losy dwojga głównych bohaterów. Jedną z nich jest Agata, młoda dziewczyna, która przeprowadziła się do Gniewina i początkowo poznajemy ją jako kelnerkę, ale w czasie trwania akcji książki dziewczyna zmienia swoją pracę, na przedszkolankę. Mieszka ona wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Basią, która jest dla niej jak siostra. Dziewczyna zawsze może na nią liczyć. Agata pomimo swojego młodego wieku już trochę w swoim życiu przeżyła ciężkich i upokarzających chwil. Gdy poznaje Piotra (drugiego z głównych bohaterów) ma nadzieję, że los się w końcu do niej uśmiechnął. Każdy z nas wie, że życie bywa przewrotne i tak też będzie  i tym razem, gdy okazuje się że mężczyzna skrywa pewien ważny sekret. Piotr jest 32-letnim mężczyzną, który pracuje w bibliotece, jest ojcem 5-letniego Jasia. 
       "Uwikłani.Tom I" jest to ciekawa opowieść, z którą każdy mógłby się spotkać w codziennym życiu. Mi osobiście ta historia nie przypadła do gustu, bo nie rozumiem takich osób, dla mnie coś jest albo czarne, albo białe. Nie lubię niedomówień. Na początku było nawet mi szkoda Agaty, ale z czasem doszłam do wniosku, że każdy pracuje na swoje. Koniec końców wygrała chyba kobieca strona i zaczęłam rozumieć dziewczynę. Muszę też przyznać, że z chęcią bym przeczytała tom II i poznała dalsze losy dziewczyny. Książkę przyjemnie i szybko się czytało, jest napisana prostym językiem. Okładka podobnie, jaki i tytuł doskonale pasuje do treści książki. Polecam wszystkim miłośnikom takich historii. 

Brak komentarzy: