Wydawnictwo: Muza SA
Data wydania: 26 października 2022
ISBN: 978-83-287-2430-3
Stron: 320
Wydanie I
Ilona Gołębiewska - mieszkanka Warszawy, ale gdy tylko może ucieka do mazowieckiej wsi. Prowadzi stronę Ilona... Znana z "Miłość ma twoje imię" , "Teatr pod Białym Latawcem" oraz serii "Stary dom".
Książka jak większość powieści tej autorki trafiła w moje rączki dzięki Wydawnictwu Muza. A nie mogłam sobie jej odmówić, po pierwsze bardzo lubię styl pisarski Pani Ilony, a po drugie, ta okładka sama krzyczy "weź mnie".
„Czekam na ciebie” jest to wielowątkowa opowieść o miłości, przyjaźni, rodzinie. Możemy tu poznać historię Pana Antoniego i jego nieszczęśliwej miłości. Ale nie było by tej całej opowieści gdyby nie dwie główne bohaterki Baśka i Zuza. Dwie młode dziennikarki, które prowadzą program telewizyjny ”Witaj Warszawo”. I zakup pewnej toaletki na targu staroci. Właśnie w wyżej wspomnianym przedmiocie pierwsza z dziewczyn odnajduję stary list i za sprawą przeczucia postanawia odnaleźć adresata, którym jest już wspomniany Pan Antoni. Mężczyzna z wdzięczności postanawia wyjawić historię z nim związaną. Czego dowie się Baśka? Co się jeszcze wydarzy?
„Czekam na ciebie” jest zarazem piękną i momentami smutną opowieścią. Autorka w ciekawy sposób ukazała skrawek naszej historii może bohaterowie są fikcyjni i akcja, ale realia w jakich się żyło już są pokazane zgodnie z realiami. Pani Ilona też w interesujący sposób ukazała wątek przeznaczenia. Ludzie różnie go nazywają. Jedni wierzą, drudzy nie. Ja podobnie jak autorka wierzę w przeznaczenie, bo właśnie ono postawiło na mojej drodze męża i to w najbardziej odpowiednim momencie. Przeznaczenie ma wiele imion i twarzy. To coś co nam towarzyszy w życiu. I właśnie Pani Ilona to pokazała w swojej książce. Jak zwykle nie zawiodłam się na powieści tej autorki. Chociaż muszę przyznać, że na początku ciężko było, książka nie porwała mnie od pierwszych rozdziałów, ale później to już nie mogłam przerwać. Tak się nią zaczytałam, że straciłam poczucie czasu. Muszę powiedzieć, że w szpitalu to bardzo dobry sposób na czas. Tym sposobem, książkę przeczytałam w jeden dzień. I tylko szkoda, że to już koniec. Dodatkowo wspomnę, że akcja książki dzieje się w mieście, w którym od pewnego czasu mieszkam. Naszej pięknej stolicy, w której można się zakochać. Zresztą Pani Ilona w „Czekam na ciebie” tak ją opisała, że chciałabym ruszyć śladem bohaterów. Już nie będę przedłużać przeczytajcie tytułową powieść i tak jak ja zakochacie się w niej. Pozdrawiam cieplutko z Warszawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz