Zimowe Żuławy. Beata - Sylwia Kubik

 

Wydawnictwo: Filia 

Data wydania: 07 września 2022
ISBN: 978-83-8280-176-7

Cykl: Żuławskie Żywioły 

Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Stron: 384
Wydanie I

Tom II

      Sylwia Kubik od urodzenia mieszka na wsi na Powiślu. Kocha miejscowe zabytki i krajobrazy. Jest polonistką. Żona Wojciecha oraz matka Anielki i Gabrysi. 

           Jest to już kolejna książka tej autorki, którą miałam przyjemność czytać, a zarazem drugi tom serii. Jeśli czytaliście „Żuławska miłość. Dobrosława”, to Beatkę powinniście z niej pamiętać. Książka trafiła do mnie dzięki dziewczynom z bloga Czytam dla przyjemności i Book Toura przez nie organizowanego. Przy okazji skończyłam ją czytać w rocznicę wydania. Czy to nie magia? 

          „Zimowe Żuławy. Beata” opowiada historię tytułowej bohaterki. Jednej z trzech, które poznaliśmy w pierwszym tomie. Beatka młoda dziewczyna, która kocha Żuławy i magię tego miejsca. Nawet rzuciła studia, bo brakowało jej tego otoczenia. Dziewczyna prowadzi mały pensjonat i w tą pracę wkłada całe serce. Zresztą ci co raz u niej byli, zazwyczaj wracają. Tak jak teraz żeby w jej magicznym pensjonacie spędzić święta Bożego Narodzenia. Dziewczyna daje innym wiele swojego serca, ale do tej pory nie miała szczęścia w miłości. I Żuławska ziemia to widząc postanawia jej w tym pomóc. Kto może okazać się na tyle dobry, żeby uszczęśliwić dziewczynę? Co Żuławska kraina obmyśliła? 

            Jak już wcześniej wspomniałam, nie jest to moja pierwsza książka, którą czytam, a która wyszła spod pióra tej autorki. Wszystkie te pozycje łączy fakt, że można odczuć, że autorka pisze je sercem. Po przeczytaniu robi się lżej na duszy. Jest w niej tyle miłości, dobroci. Szkoda, że świat taki nie jest. Przyznam, że zamarzyło mi się, żeby móc się tam przenieść. Dzięki Pani Sylwii dostałam tą możliwość i mogłam uciec wraz z bohaterami w ich świat. Gdzie śnieg sypie z nieba, otula nas, mróz szczypie w nos, gdzie jest tyle życzliwości. W dzisiejszych czasach gdzie wszyscy ciągle gonią, brak czasu na przyjaźnie, a większość myśli tylko o sobie. Takie książki są potrzebne. Ludzie powinni z nich się uczyć takiej prostej życzliwości. Więc dziękuję autorce, że mogłam być uczestnikiem tej wspaniałej przygody i czekam na kolejne książki. Gorąco polecam, pozycja godna przeczytania, ale także super prezent pod choinkę.