15 lutego 2020

Ziarna wolności. Tom I

"Ziarna wolności. Tom I"
Marcin Chyczewski

Wydawnictwo: WasPos
Rok wydania: 23 września 2019
ISBN: 978-83-66070-97-4
Cykl: Ziarna wolności
Tom: I
Kategoria: powieść historyczna
Stron: 344

        Marcin Chyczewski urodził się w 1985 roku w Raciążu, gdzie chodził do ogólniaka i gdzie poznał swoją żonę. Ukończył politologię na UKSW w Warszawie. Mężczyzna wielu zawodów. Mieszka ze swoją żoną i trójką dzieci w uroczym domku pod lasem. Pisze o tym co dla niego ważne, pisze o ludziach i historii. Doskonale to można zaobserwować w jego książkach.


         Książka trafiła do mnie dzięki udziałowi w Book Tour zorganizowanym przez Ach.Co to był za romans. Jest to już moja druga powieść historyczna. 


          "Ziarna wolności" skupiają się na losach Marka i Marty. Można zauważyć, że w tym tomie autor więcej uwagi poświęcił chłopakowi. Akcja książki zaczyna się w 1913 roku w Warszawie. W tym czasie Marek jest młodym dziewiętnastoletnim pomocnikiem dekarza, który wraz ze swoim mistrzem dostaje zadanie naprawy dachu w Cytadeli. W tamtych czasach było to rosyjskie więzienie dla więźniów politycznymi. Takim więźniem był Broński. I właśnie dzięki tej naprawie i przypadkowej rozmowie Marek poznaje Matrę. Przez to spotkanie życie chłopaka zmieni się nie do poznania. Chłopak bowiem zakochuje się w dziewczynie i chcąc jej sprawić radość postanawia odbić jej ojca z więzienia, a dokładniej z transportu na Sybir. Niestety plan się nie powodzi, a chłopak jest zmuszony opuścić Warszawę i  wyruszyć do Krakowa, co za tym idzie przekroczyć granice, pomiędzy zaborami Rosyjskim a Austrio-Węgierskim. Tymczasem Marta pozostawiona w Warszawie, musi uważać na każdy swój krok, bo po nieudolniej próbie odbicia jej ojca dziewczyna jest ciągle pod obserwacją Ochrany. Próbując pozbyć się niewygodnego ogona, ciotka dziewczyny chce wprowadzić ją w elitę towarzyską sprzyjającą Rosji. I tak na jednym z przyjęć Marta wpada w oko rosyjskiemu księciu Kurninowi. Książka opisuje też zmagania polaków podczas Wielkiej Wojny, która wybucha podczas akcji książki. Jak potoczą się losy bohaterów? Czy Marta z Markiem ponownie się spotkają? Jak wyglądają opisy bitew?
         Książka jest ciekawa, poruszająca i co najważniejsze wciągająca, bo ciężko mi było się od niej oderwać. Autor pisze lekko, tak że książkę czyta się z przyjemnością. Przyznam się, że książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, na takim poziomie, że chcę więcej i więcej. Osobiście nie przepadałam za powieściami historycznymi, a tu czytając chciałam dowiedzieć się dokładniej. Książka jest zgodna z faktami historycznymi, Mój mąż miał przy tej książce przechlapane, bo co róż czegoś się go dopytywałam, żeby się dowiedzieć czy tak było, czy może coś jeszcze o tym więcej słyszał. A powiem tak nie skromnie, że na historii to on się zna bardzo dobrze, bo to jest jego konik. Wiadomo książka jest oparta na wydarzeniach z przeszłości, ale też są dodane dodatkowe wątki, czy postaci. Tak jak Marta i Marek i ich miłość. Ale może dzięki temu książka zyskała swoją indywidualność i to coś. Powieść bardzo dobrze się czytało, zresztą dobrze też się o niej pisze. Jeszcze mogłabym pisać i pisać o niej, ale boję się, że przez to za dużo bym zdradziła. Więc kończąc książce daje 10 na 10 i polecam ją gorąco, nie tylko miłośnikom powieści historycznych. 
          

Brak komentarzy: