Przyjacielski układ - Monika Rępelska

Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 23 maja 2025
ISBN: 978-83-8290-745-2

Cykl: Przyjacielski układ 
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Stron: 282

Wydanie II
Tom I

Monika Rępelska kocha czytać,a jej kolejną pasją stało się pisanie. 

        Tytułowa książka trafiła do mnie dzięki Wydawnictwu WasPos. Zainteresował mnie ciekawy opis, interesujący tytuł i taka ciepła, pełna uczucia okładka. Jest to moja pierwsza książka tej autorki, ale już wiem, że nie ostatnia. 

        „Czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa?” Takie pytanie widnieje na okładce. „Przyjacielski układ” jest właśnie częściowo o takiej przyjaźni. Nasi bohaterowie Tori i Eric wiedzą o sobie wszystko, znają się jak łyse konie, no prawie, najważniejszego nie wiedzą, ale o tym później. 

       Eric jest młodym mężczyzną, który osiągnął już sukces. Ma własną dobrze prosperującą firmę, na brak pieniędzy nie narzeka, a co za tym idzie na brak kobiet też nie. Chociaż żadna z potencjalnych pań, nie jest dla niego dość dobra na żonę. Choć i tak mężczyzna nie śpieszy się do zmiany stanu cywilnego. Wszystko się zmienia, gdy dla swojego świętego spokoju oznajmia swojej mamie, że się zaręczył. Gdy rodzice postanawiają do niego wpaść w odwiedziny i poznać przyszłą żonę Erica, ten nie mając prawdziwej kandydatki, prosi pomoc swoją przyjaciółkę Tori. Dziewczyna początkowo ma opory żeby się zgodzić, lecz pod wpływem siostry ulega. Sprawa jest na tyle trudna, ponieważ Tori czuje do Erica coś więcej niż tylko przyjaźń. Jak się skończy ten przyjacielski układ? Czy przyjaźń damsko męska jest możliwa? Czy to że się kogoś kocha da się ukryć?

          Książka bardzo mi się podobała. Muszę przyznać wciągnęła mnie już od pierwszej strony i gdyby nie obowiązki, to bym ją pochłonęła w jeden dzień. Po prostu rewelacyjnie napisana. Wciąga czytelnika i nie wiadomo kiedy, a tu koniec. Cieszę się, że już mam drugi tom i będę mogła od razu się za niego wziąć. Książka bawi, porusza do łez, ale rozpala też inne zmysły, działa na wyobraźnię. Nie da się przy niej nudzić. Bohaterowie to zwyczajni ludzie, tacy jak my, chociaż z charakterem. Osobiście podobały mi się takie przekomarzania między Tori i Ericem. Może polubiłam tak tych bohaterów, bo troszkę przypominają mnie z mężem. Z czystym sumieniem gorąco polecam.