31 października 2021

Zimna S Odwilż - Justyna Chrobak

Wydawnictwo: brak
Data wydania polskiego: 16 czerwca 2021
Cykl: Zimna S
ISBN: 978-83-960662-0-6
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Stron: 284
Tom II
Wydanie I


        Justyna Chrobak bielszczanka. Ukończyła polonistykę, po czym zajęła się administracją i szkolnictwem. 

            Tytułowa książka trafiła do mnie dzięki udziałowi w Book Tour zorganizowanym przez Czytam dla przyjemności. 

            "Zimna S Odwilż" opowiada losy Malwiny. Młodej, ambitnej, przedsiębiorczej, a przy okazji diabelsko upartej kobiecie. Dziewczyna próbuje stanąć na nogi niedawnych traumatycznych wydarzeniach, które zmieniły jej życie. Gdy już zaczyna się podnosić znowu dochodzi do zmian, bowiem okazuje się że jest ona w ciąży i do tego dostała spadek po ojcu, dość pokaźny, ale wraz z spadkiem do Malwiny przyczepia się typ spod ciemnej gwiazdy i jej grozi. Jak potoczą się dalsze losy naszej bohaterki? Czy Malwina ulegnie szantażowi?

            "Zimna S Odwilż" jest to niestety drugi tom przygód tej ambitnej kobiety. Niestety, ponieważ nie mogłam przeczytać pierwszej części. Główną bohaterkę ciężko przedstawić jako osobę, którą się kocha już od pierwszych stron, we mnie budziła różne uczucia. Co prawda wiele przeszła, ale momentami miałam ochotę ją wziąć i nią potrząsnąć, żeby wydoroślała i zaczęła myśleć. Malwina na pewno jest to ciężki typ kobiety, która nie da sobie w kasze dmuchać, ale przez swój charakter nie raz pakuje się w tarapaty. To taka trochę "Zosia samosia". Za to bardzo polubiłam dwóch innych bohaterów, którymi byli Henio i Sebastian. Ten pierwszy to najlepszy przyjaciel Malwiny, ten drugi kiedyś ją ochraniał i trafili do łóżka, a gdy zaczęło się między nimi coś rodzić, postanowił wrócić do żony.  Co do autorki potrafi ona zmylić człowieka, ponieważ gdy zaczęłam czytać, to wydawało mi się, że to będzie inna książka, ale im dalej, tym więcej chciałam, tym ciężej było się od niej oderwać. Akcja dzieje się we Wrocławiu i na pewno nie da się przy niej zasnąć. Polecam gorąco, a nie zaznacie "Zimna S".

Brak komentarzy: