Wydawnictwo: Zaczytani
Data wydania: 12 czerwca 2024
ISBN: 978-83-8373-151-4
Kategoria: literatura piękna
Stron: 376
„Déjà vu” to moja dziesiąta powieść tej autorki. W twórczości Pani Jolanty Kosowskiej podoba mi się jak potrafi nam przedstawić świat, czytanie jej książek to istna podróż i to nie wychodząc z domu. Wszystko tak opisuje, że możemy sobie to wyobrazić, poczuć się tak jakbyśmy tam byli.
Tytułowa książka opowiada nam historię Rafała Wrońskiego, lekarza oraz wykładowcę etyki. Mężczyzna niedawno wrócił z emigracji, z Niemiec. Zaczyna pracę na Akademii Medycznej, zajmuje miejsce niedawno zmarłego wykładowcy i też lekarza Marco Brzezińskiego. Przy okazji wychodzi na jaw, że wynajmuje on piętro mieszkania, w którym zmarły wykładowca mieszkał ze swoją dziewczyną Anią, która po pogrzebie zniknęła bez wieści. Rafał na miejscu w jednym pokoju odnajduje szafę pełną sukienek, zbiór zdjęć oraz pamiętnik dziewczyny, który go intryguje. Ciekawość zwycięża i doktor Wroński zaczyna czytać wspomnienia Ani. Od tego momentu życie zaczyna przewracać mu się do góry nogami, zaczyna mieć dziwne sny i wspomnienia, które się nie wydarzyły, a w jego świadomość wkracza coraz bardziej Ania, do której mężczyzn zaczyna coś czuć. W końcu postanawia ją odnaleźć. Pikanterii książce dodaje też klątwa, która została rzucona na rodzinę Marconich lata temu:
„Was Marconich, kochają wszyscy, ale tej miłości nie wystarczy, by kochać po śmierci. Umrze młodo. Na nim skończy się ród Marconich...”
Co prawda to tylko część przekleństwa, całości nie dane jest nam poznać, przez to, że list w którym były napisane te słowa został zniszczony. Co ta klątwa na wspólnego z Wrońskim? Czy Rafałowi uda się odnaleźć Anię? Czym są sny i wspomnienia, które nawiedzają Rafała?
„Déjà vu” jest to bardzo intrygujący tytuł, bo każdy zna znaczenie tych dwóch słów, czyli w skrócie wrażenie, że coś się już wydarzyło w przeszłości. I właśnie czy te sny i wspomnienia Rafała, tym są? Czy to stres i czytanie pamiętnika tak na niego wpływa. Czy wy mieliście kiedyś takie uczucie? Głównego bohatera na pewno spotykają rzeczy, których nie da się racjonalnie wyjaśnić. Może też dlatego ta historia tak wciąga ponieważ ja, jako czytelnik, chcę się dowiedzieć o co tu chodzi. Chociaż samo zakończenie od pewnego momentu jest już znane, ale i tak od książki nie da się oderwać. Do tego dochodzą te wszystkie opisy, Wenecja widziana oczami autorki, ta atmosfera, to wszystko się czuje, aż chciało by się tam przenieść. Te zapach, kolory, ta magia tego miejsca. To nas wszystko otacza, pochłania. Wraz z bohaterami możemy kroczyć uliczkami Wenecji i ją podziwiać. To tego dochodzi jeszcze drugi obraz, świat który widać, że jest autorce bliski, otoczenie medyczne. Pani Jolanta staje się też wykładowcą etyki medycznej, wydaje się ona taka realna, piękna- a życie prostsze. Autorka swymi dziełami tworzy lepszy świat. Książkę warto przeczytać, a ja osobiście z chęcią poznałabym dalsze losy bohaterów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz