Oko Horusa - Jola Czemiel

 

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 16 listopad 2020
ISBN: 978-83-8219-027-4
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller 
Stron: 440

    Jola Czemiel - Białostoczanka, absolwentka SGH. Ukończyła kursy kreatywnego pisania i szkołę pisania thrillerów Dana Browna. (zaczerpnięte z lubimy czytać).

            Książka trafiła do mnie dzięki udziałowi w Book Tour organizowanym przez Papierowy bluszcz. Przyznam zaintrygował mnie tytuł.

            "Oko Horusa" jest to opowieść o detektywie, którym jest Benedict Rutherford, ale też o Hatszepsut, kobiecie faraon i jej rodzinie. Jest to połączenie przeszłości i to bardzo dawnej z teraźniejszością. Chociaż obie historie dzieli czas, łączy amulet Oko Horusa i pewna tajemnica. Czasy teraźniejsze- Benedict wchodzi w pochodzenie amuletu, który ma dostarczyć swojemu przyjacielowi z Londynu do Kairu. Mężczyzna bez wahania rusza by oddać znalezisko. Na miejscu okazuje się, że jego przyjaciel zaginął, a on sam wplątuje się w intrygę, w której tkwi kobieta o dwu kolorowych oczach i imieniu Amal. Jakby było mało ich śladem podążą tajemnicza organizacja, która poszukuje Oka Horusa i chce odkryć tajemnice Hatszepsut, którą ta ukryła wieki temu. Jaką tajemnice ukryła kobieta faraon? Czy Benedictowi i Amal uda się wyjść cało z tej sytuacji? Co się jeszcze wydarzy?

            Autorce nie brakuje talentu pisarskiego, bo do samego końca utrzymuje szczyptę tajemniczości. Czytając książkę chce się coraz więcej i trudno jest się od niej oderwać. Historie przedstawione w powieści są ciekawe, intrygujące i wciągające. Postaci różne, ale każda rozwija się wraz z kolejnymi stronami. Miejsca przedstawione w książce pobudzają wyobraźnię. Przy tej książce nie da się nudzić. Chociaż muszę przyznać mam trochę niedosyt zakończenia, bo jak dla mnie można byłoby tam coś jeszcze dopisać, ale może to zamierzone, kto wie. Szczerze ja nie mam czego więcej się przyczepić. Jedynie mogę polecić i zaprosić do przeczytania jej i podzieleniem się waszymi wrażeniami.